1100. U drzwi Twoich
- U drzwi Twoich stoję, Panie, * u drzwi Twoich stoję, Panie. * Czekam na Twe zmiłowanie, * czekam na Twe zmiłowanie.
- Który pod postacią chleba, * prawdziwy Bóg jesteś z nieba.
- W tej Hostyi jest Bóg żywy, * choć zakryty, lecz prawdziwy.
- W tym Najświętszym Sakramencie, * obecny w każdym momencie.
- Jak wielki cud Bóg uczynił, * gdy chleb w Ciało Swe przemienił.
- A nam pożywać zostawił, * ażeby nas przez to zbawił.
- Święty, Mocny, Nieśmiertelny, * w Majestacie Swym niezmierny.
- Aniołowie się lękają, * gdy na Jego twarz patrzają.
- Wszyscy niebiescy Duchowie, * lękają się i królowie.
- Niebo, ziemia ani morze, * pojąć, co jest Bóg, nie może.
- Żaden z wojska anielskiego * nie dostąpi nigdy tego.
- Czego człowiek dostępuje, * Ciało i Krew gdy przyjmuje.
- Jam nie godzien, Panie, tego, * abyś wszedł do serca mego.
- Rzeknij tylko Słowo Swoje, * a tym zbawisz duszę moją.
- Kłaniam się Tobie samemu, * bądź miłościw mnie, grzesznemu.
- Niechaj żyję z Tobą, Panem, * aż na wieki wieków. Amen.